W przypływie energii
poszalałam dzisiaj kulinarnie i to mocno. Najpierw upiekłam chleb, później ugotowałam
dość skomplikowany pod względem przygotowywania obiad, a na koniec wpadł mi do
głowy pomysł na upieczenie ciasta. I chyba to ostatnie najbardziej zadziwiło
moich domowników, gościa i chyba nawet sama siebie zaskoczyłam. Nie jest
tajemnicą, że nie jestem zwolenniczką słodyczy i deserów, a tu taka niespodzianka.
Zadbałam jednak o to, by ciasto nie było zanadto słodkie. Swego czasu
poczyniłam ogromne zakupy czekolady – bo jakieś 3 kilogramy, no i w końcu
nabrała mocy urzędowej i została wykorzystana, oczywiście nie w całości.
Wybrałam belgijską gorzką czekoladę, bo ta mi najbardziej smakuje, jeśli już słodycze
jem. A ten rodzaj świetnie nadaje się do wypieków. Co upiekłam? Czekoladowe brownies,
ale jest coś dziwnego w recepturze, bo nie ma w zasadzie dodatku masła czy
innego tłuszczu. Obawiałam się, czy nie wyjdzie jakiś gniot, bo i takie
niespodzianki czasami się zdarzają. Na szczęście ciasto udało się i jest
smaczne. Dla osób dbających o linię nie powinno być straszne, jedna porcja
zawiera tylko 300kalorii. Jednak czy jedząc deser powinno się myśleć o
kaloryczności? Chyba nie, bo ma to być przyjemność lub też sposób na poprawę
humoru. I tak niespiesznie po południu, słuchając jazzowych klimatów, wypiłam mocną
kawę i zjadłam kawałek ciasta czekoladowego, delektując się jego smakiem i
wakacyjnym klimatem.
Czekoladowe brownies
60g suszonych śliwek
60g suszonych moreli
0,5 szklanki wody
4 jajka
200g cukru trzcinowego
1 łyżeczka esencji waniliowej
4 łyżki czekolady do picia w
proszku
2 łyżki kakao
175 g mąki pszennej tortowej
60 g belgijskiej gorzkiej czekolady
w formie groszków
1 łyżeczka proszku do
pieczenia Appetita
nierafinowany trzcinowy cukier
puder do posypania
Śliwki i morele zalewamy wodą
i gotujemy 10 minut, studzimy i blenderujemy na prawie gładka masę. Przekładamy
ją do miski. Dosypujemy cukier i miksujemy. Następnie dodajemy jajka i esencje waniliową.
Miksujemy. Wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, czekoladę w proszku i kakao,
znowu miksujemy.
Na końcu wsypujemy gorzką czekoladę i mieszamy. Wylewamy
ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy 25 - 30 minut w
piekarniku nagrzanym na 180 stopni. Gdy ciasto lekko przestygnie, wykładamy je z
formy i posypujemy cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz