środa, 27 kwietnia 2011

I po świętach…

Po świątecznym szaleństwie kulinarnym i w konsekwencji obżarstwie myślimy o potrawach prostszych w przygotowaniu i mniej kalorycznych. Przed nadejściem lata myśli wielu z nas kierują się ku porze letniej i z obawą zastanawia się nad prezentowaniem się w skąpej odzieży. Stąd pomysły na różne diety (nie zawsze dobre i zdrowe) i wprowadzanie ich w życie  w trybie natychmiastowym. Tylko czy na pewno to ma sens? A może tak pozostać przy dotychczasowych porcjach ulubionych dań, a zadziałać nieco inaczej? To moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. Stąd od kilku dni spędzam aktywnie czas na świeżym powietrzu, korzystając z wolnych dni i większej ilości czasu. I tak na zmianę nordic walking przeplatam z bieganiem, jeżdżę na rowerze i jak nie mam ochoty na cięższy wysiłek spaceruję. Wszystko to działa na figurę, poprawę humoru i kondycji, która nie jest jeszcze taka, jak  powinna być po zimie. Plus prace ogrodowe i ciągłe wynoszenie rano z domu i wnoszenie z powrotem wieczorem sadzonek pomidorów i papryki. Zaletą jest również możliwość opalania się bez zbędnego i nudnego wylegiwania się na plaży, kiedy to czuję się znudzona jak mops. W tym całym działaniu jest również moment na gotowanie i jedzenie, które dobroczynnie uzupełnia ten ulepszony sportem czas. Zapraszam na danie, które pochodzi z kuchni karaibskiej, w której najczęściej przyrządza się ryby i owoce morza, dodaje pikantne przyprawy i owoce. I tu niespodzianka, bo w mojej propozycji jest mięso – oczywiście kurczak.
Pieczone udka kurczęcia podane z ziemniakami duszonymi ze śliwkami i cebulą
8 udek kurczaka
2 łyżki tymianku świeżego lub suszonego
2 łyżki szczypiorku
2 ząbki czosnku drobno posiekane
sok z 1 limonki lub cytryny (jeśli ktoś woli wersję łagodniejszą)
6 łyżek roztopionego masła
sól, pieprz kolorowy
Udka rozcinamy wzdłuż kości i tworzymy kieszonkę. Układamy je w naczyniu żaroodpornym. Szczypiorek mieszamy z solą i pieprzem i napełniamy kieszonki. Tymianek mieszamy z czosnkiem, sokiem z limonki i roztopionym masłem. Mieszaniną polewamy mięso. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny, a najlepiej na noc. Pieczemy w nagrzanym do 200 stopni piekarniku przez 1 godzinę.
Ziemniakami duszone ze śliwkami i cebulą
1 kg ziemniaków
1 duża garść suszonych śliwek
2 cebule
1łyżeczka suszonego tymianku
2-3 ząbki czosnku
4 łyżki posiekanego kopru
1 pęczek posiekanej natki pietruszki
1 szklanka bulionu – może być z kostki
2 łyżki masła
sól i pieprz
Ziemniaki obieramy i kroimy na grube plastry. Śliwki kroimy na cząstki. Cebulę siekamy na plastry, a czosnek drobniutko kroimy. W rondlu topimy masło i wrzucamy ziemniaki, chwilę smażymy, a następnie dodajemy cebulę, czosnek i śliwki. Mieszamy i smażymy chwilę. Przyprawiamy solą, pieprzem i tymiankiem. Wlewamy bulion, dosypujemy natkę. Wszystko dusimy do miękkości – około 30 minut. Na końcu podnosimy pokrywkę i chwilę odparowujemy.
 

4 komentarze:

  1. A wiesz,że u mnie nie ma obżarstwa? Jest delektowanie się potrawami,co ma o wiele więcej dobrych stron.
    A kurczak ze śliwką musi pysznie smakować!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ziemniaki ze śliwkami brzmią intrygująco i zachęcająco do jak najszybszego wykonania:)
    I ja stawiam na ruch, biegam (zaczełam biegać też z moim synkiem 2 letnim, który nie protestuje i grzecznie siedzi w jego nowym, specjalnym wózku:), weekendy spędzamy rodzinnie na rowerach, spaceruję... stąd też ostatnio na moim blogu przepiszy szybkie i proste.
    Słonecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej ten kurczak wygląda przepysznie! Jaka szkoda, że jutro jest piątek... :( A co do wolnego czasu, to również staram się go jakoś aktywnie wykorzystać, ale jednak nie zawsze się to udaje... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł na kurczaka - bardzo mi się podoba! Uwielbiam kuchnię karaibską, a karaibskie rybne curry jest moją ulubioną formą przyrządzenia ryby.
    Ubolewam nad tym, ale się nie ruszam.;(
    Mam nadzieję, że już wkrótce, latem, to się zmieni i to może na bardzo długo.:)

    OdpowiedzUsuń