Po szalonych dwóch
tygodniach, które nieźle dały mi w kość postanowiłam odpocząć i skupić się tylko
na działaniach, które sprawiają przyjemność. Co robię? Gotuje tylko tyle ile
muszę, pracuję lub siedzę w ogrodzie, czytam książki i zaległą prasę. Tylko
tyle i aż tyle. Choć plan mam ambitny, bo zaległości w postaci sprzątania trochę się narobiło,
ale, ale nie szaleję przecież jutro też mam wolny dzień.
Fusilli
w sosie marchwiowo – boczkowym
1,5 łyżki oliwy
100g boczku pokrojonego w
kostkę
5 startych na tarce z dużymi
oczkami marchewek – ja robię to robotem Kenwood
1/4szkl. koniaku
2 łyżki śmietany
500g makaronu
natka pietruszki świeża lub suszona
Appetita
sól i pieprz
Na patelni rozgrzewamy oliwę i
przesmażamy boczek. Dodajemy marchewkę. Smażymy aż marchewka zmięknie. Wlewamy
koniak i zagotowujemy. Dodajemy śmietanę i w razie potrzeby redukujemy sos.
Makaron gotujemy, odcedzamy i łączymy z sosem. Posypujemy natką i dekorujemy szałwią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz