poniedziałek, 21 listopada 2016

Cykl zamknięty…



Cykl warsztatów w ramach projektu realizowanego razem z LGD Zaścianek uważam za zamknięty. W sobotę w Komorzu Przybysławskim zrealizowaliśmy ostatnie 26. warsztaty kulinarne. 



Prezes Kuba zapytał mnie: I co ty teraz będziesz robić w poniedziałkowe wieczory? W sumie jeszcze nie zastanawiałam się nad tym, ale jak znam życie na pewno jakoś sobie wypełnię czas. Na początek trochę odpocznę, bo ostatnie dwa miesiące nieźle dały mi do wiwatu. Panie z Komorza jako temat wiodący wybrały dania przekąskowe i jak zwykle nie chciałam, żeby było banalnie, ale też nie nadmiernie skomplikowanie, bo mam świadomość, że nie wszyscy mają tak zaopatrzona spiżarnie jak ja. A nie chcę nikogo zniechęcać poszukiwaniami trudno dostępnych produktów. Postawiłam na sezonowość i wariacyjność wokół znanych produktów. Tak więc były: śledzie, buraki, marchew, winogrona, a jako coś de luxe wybrałam ser rokfor, imbir i awokado. I to właśnie ten zielony owoc wzbudził nieco kontrowersji wśród uczestniczek. Głosy były podzielone część uczestniczek powiedziała, że smaczne, inne stanowczo nie polubiły go. Sam prezes szukał sprawczyni wyrzucenia pestek z awokado, bo jak sobie żartował, może po posadzeniu coś by z nich wyrosło. Tymczasem pestki wyrzuciłam ja. Tak na marginesie, diabeł mnie kusi, żeby przytoczyć jedną z licznych opowieści prezesa Kuby, bo po pierwsze uśmiałam się z nich bardzo, po drugie są niezwykle interesujące i czasami zaskakujące. Ale, ale obiecałam, że  zostawię je dla siebie. Muszę jednak przyznać, że mogłabym ich słuchać godzinami i nigdy by mi się nie znudziły, a ta z królikiem jest genialna wprost. A co ugotowaliśmy? W sumie nic, bo tym razem dania tylko należało złożyć.
Menu wieczoru z komentarzem

Sałatka z marchewki


*Szok nr1 – imbir pokrojony w pastereczki prawie przezroczyste – tu Borner ze swoimi tarkami jak zwykle nam pomagał i spisał się na medal. 


A smaki słodki i rozgrzewająco - piekący w jednym daniu jest dla mnie idealny.

Sałatka z awokado i buraka z sosem chrzanowym


*Szok nr2 – bezsmakowe w sumie awokado pięknie pasuje z chrzanem, tworząc parę idealną. A sałatka naprawdę smaczna – miks smaków, elementy chrupkie i taka nieco wiosenna.

Pasta z awokado i jajka


*Szok nr3 – zapomniałam, na śmierć zapomniałam, że nie wolno mi jeść gotowanych na twardo jajek. I co? No zjadłam i na szczęście nie zaszkodziły. A pasta smaczna i to dobra alternatywa dla wstrętnych plastikowych wędlin – które są bleeeee.

Winogrona z serem rokfor


*Szok nr4 – prezes Kuba powiedział – Mniam! Ale to dobre! I na tym poprzestanę, bo ta opinia to najlepsza rekomendacja.

Koktajl śledziowy
*Tu szoku nie ma. Dlaczego? Śledź, buraki, jabłka, ogórki marynowane, cebula, śmietana, czarny pieprz zawsze smakują doskonale.

Komu dziękujemy? Podziękowania kieruję do partnerów naszych warsztatów kulinarnych – Hendi, Kenwood, Appetita, Monini, Teekane, Jan Niezbędny.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz