Dynia zawsze kojarzy mi się jakoś tak trochę jesiennie, a trochę letnio. Widzę w wyobraźni taki obrazek, kiedy w prawie pustym już ogrodzie na brązowej ziemi ciągnie się pożółkłe już pnącze, a z niego wyrasta piękna, ogromna i pomarańczowa dynia (taka trochę wizja kubusiowo – puchatkowa) .
I właśnie ten kolor
budzi miłe letnie skojarzenia, bo i słońce przypomina, i jakoś tak przywodzi na myśl słodycz i kremowość. Stanowczo jednak mówię kompotowi dyniowemu nie. Dlaczego? Obecność octu przekreśliła wszystko, bo tak naprawdę nie przepadam za potrawami z dodatkiem octu. Dżem z dyni – jakoś tak trudno mi go do czegoś przypasować, dlatego też odpada. Zupa dyniowa na słodko to też nie moje smaki, obiad musi być obiadem. Co zatem? Ostatnio dostałam dynię w prezencie (ku mojej radości i ubolewaniu domowników) i jasne już było, że zapowiada się dłuższe konsumowanie zup. Zup – i to dyniowych (w dwóch wydaniach), ale w wyjątkowo wyrazistych i ostrych odsłonach.
Pikantna (lub jak to nazywam – piekąca) zupa z dyni
1 kg miąższu dyni
2 pory
2 ząbki czosnku
1,5 litra bulionu (może być z kurczaka albo warzywny)
400ml jogurtu naturalnego (może być zwykły lub grecki) – w temperaturze pokojowej
1,5 łyżeczki imbiru
2 łyżki kminku
sól, pieprz
oliwa z oliwek
posiekana świeża kolendra – ilość według uznania
Pory kroimy na plasterki, czosnek siekamy. Obraną ze skóry dynię kroimy w kostkę. W dużym garnku rozgrzewamy oliwę i podsmażamy pory i czosnek, po 3-4 minutach wsypujemy imbir i kminek – mieszamy. Dodajemy dynię i zalewamy bulionem. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 4o minut.
Po tym czasie zupę miksujemy, doprawiamy solą i pieprzem. Wlewamy jogurt i dokładnie mieszamy. Jeszcze raz zagotowujemy. Przed podaniem posypujemy posiekaną kolendrą.
Zupa dyniowa
1,5 kg dyni
4 ząbki czosnku
1 żółta papryka
3 duże czerwone papryki
kawałek papryczki chili – około 2 cm
2l bulionu drobiowego
gałka muszkatołowa
sól, kolorowy pieprz
200ml śmietany 18% - w temperaturze pokojowej
Dynię obieramy i kroimy w kostkę. Wrzucamy ją do garnka. Dorzucamy czosnek pokrojony na grube plastry oraz cebule podzielone na ćwiartki, papryczkę chili i paprykę kroimy na paski i też dodajemy do składników. Wszystko zalewamy bulionem i gotujemy do miękkości – około 30-40 minut. Ugotowaną zupę miksujemy i doprawiamy gałką, solą i pieprzem. Całość zalewamy śmietaną.
GotoweJ
Wygląda znakomicie. Uwielbiam kremowe zupy. Zapisuję link do Twojego przepisu i w przyszłym tyg wypróbuję! Aż zgłodniałam.
OdpowiedzUsuńKasiu,no właśnie dynia przestała być u nas warzywem typowo jesiennym.U mnie były w sprzedaży już w lipcu.
OdpowiedzUsuńZupę taką jak Twoja mogłabym jeść i jeść.
Wspaniała!