wtorek, 10 czerwca 2014

Kolejny chleb…

Upiekłam kolejny chleb. Dlaczego?



Chleb jest niezwykle mocno wpisany w życie ludzkie, tradycję, obyczajowość i kulturę. Chlebem dzielimy się, chlebem witamy, chleb jest obecny na stołach podczas świąt i uroczystości. Dbamy, a przynajmniej powinniśmy dbać, o to, by nie upadł na ziemię, by go nie marnować, by nie wbijać w niego noża przed zaznaczeniem na nim znaku krzyża. Jest łącznikiem między nami współczesnymi i naszymi przodkami. Właściwie na ogół zaczynamy i kończymy nim dzień, bo pojawia się i na śniadanie, i na kolację. Od kilku lat nie kupuję pieczywa, bo wypiekam go sama w domu. I to nauczyło mnie ogromnego szacunku do chleba i ludzi, którzy go pieką. Potrzeba ogromnej wiedzy i  cierpliwości, by był udany i smaczny. Jednocześnie pasją do pieczenia staram się zarażać moich znajomych. Lubię testować nowe smaki, dlatego chleb z dodatkiem ziół wydał mi się ciekawą propozycją. W mojej kuchni powstawały bochenki z żurawiną, ziarnami, śliwkami, orzechami, teraz przyszedł czas na dodatek ziół. Zwłaszcza obecność chili mnie zaciekawiła. Dokonałam sporych modyfikacji w stosunku do oryginalnej receptury, która zakładała znacznie większą ilość wody, dodanie drożdży suszonych i mielonego chili. Skorygowałam także proces wyrabiania, rośnięcia i formowania bochenka. Jeszcze lepszy efekt daje złożenie ciasta po pierwszej godzinie wyrastania. Jak wyszło? Chleb ziołowy udaje się, jest smaczny i bardzo aromatyczny, co cieszy mnie i moich domowników. Można go jeść z samym masłem ze względu na wyrazisty smak.




Dobrze smakuje również z serami. A tak faktycznie upiekłam kolejny chleb – taki sam, bo poprzedni bochenek zjedliśmy i bardzo smakował.

Pszenny chleb ziołowy




650g  mąki pszennej
10g świeżych drożdży
10g soli kamiennej
2 łyżeczki cukru
0,5 łyżeczki suszonych płatków chili
4 łyżeczki ziół prowansalskich
400ml wody
4 łyżki płatków owsianych
4 łyżki ziaren słonecznika
Do miski wsypujemy mąkę, sól, cukier, płatki chili, zioła, płatki owsiane i ziarna słonecznika. Na pierwszej prędkości robota mieszamy składniki. W wodzie rozpuszczamy drożdże. Wlewamy do sypkich składników i wyrabiamy robotem na 2 prędkości 5 minut. Ciasto jest dość zwarte. Przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 1,5 godziny. Po tym czasie formujemy bochenek. Przekładamy go do formy wysmarowanej oliwą z oliwek. Odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Chleb pieczemy 45 minut. Po tym czasie wyjmujemy z formy i studzimy na kratce kuchennej.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz