Drugie kulinarne spotkanie
październikowe za nami. Tym razem spotkaliśmy się znowu w Stęgoszy. Ale, ale
jednak nie był to ostatni raz. Dlaczego? Bo koło gospodyń tak łatwo nie chce
mnie wypuścić. I dobrze, bo to oznacza, że warsztaty podobają się, a moja praca
ma sens i cieszy się uznaniem. Zaczęło się bardzo miło, bo prezes Kuba i piękna
Lilia zaskoczyli mnie urodzinową niespodzianką. A dalej było coraz lepiej.
Grupa była duża,
panie w dobrych humorach, a finalnie dania bardzo smaczne. I
jak to bywa w Stęgoszy uczta rozwijała się coraz bardziej, obok jedzenia na
stole pojawiły się wina i nalewki przyrządzone przez Panią Marię. A sama Pani
Maria błyszczała pod względem formułowanych komentarzy i poczuciem humoru. I
chyba będzie lepiej, jeśli nie będę przytaczać nic w formie cytatów. Grupa
ambitnie pracowała i była zadowolona, bo przychyliłam się do wcześniejszej prośby.
Jakiej? Mogłyby być dania z wykorzystaniem kasz. Tak też się stało. Co znalazło
się w menu wieczoru?
Menu
Sałatka
z niepalonej kaszy gryczanej
*Danie
proste, smaczne, choć pytań przy jego przyrządzaniu było wiele. Na przykład
emocje wzbudzał sumak. Jak to prezes rzucił: ,,To ma coś wspólnego z rybami?”.
No nic, zupełnie nic.
Sałatka
z palonej kaszy gryczanej z papryką, rodzynkami i pietruszką
*Jak
przewidywałam pojawiły się przy tej wersji kontrowersje. Bo jak to papryka z
rodzynkami razem? Ano razem. Niekoniecznie jednak wszyscy lubili paprykę.
Zupa
ziemniaczano – rozmarynowa
*Zdecydowanie
gwiazda menu. Smakowała wszystkim, choć miano zupy kryzysowej świetnie tu
pasuje. Minimalna ilość składników, a smak powalający.
Trzykolorowe
kaszotto
*Faworyt
mojej mamy, do tego stopnia, że poprosiła o dokładkę. Co rzadko się zdarza.
Faktycznie chyba udało mi się przekonać znaczną część uczestniczek warsztatów,
że obiad bez mięsa ma szansę zaistnieć na co dzień.
Podsmażane
owoce z serem mascarpone
*Deser
jak deser. Słodki, smaczny, tylko bez czekolady. Czy zatem zasługuje na miano
deseru?
Komu dziękujemy? Podziękowania
kieruję do partnerów naszych warsztatów kulinarnych – Hendi, Kenwood, Appetita,
Monini, Teekane, Jan Niezbędny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz