Scena z dzisiaj…
Stoję sobie na boisku i ni z
tego, ni z owego słyszę tętent małych nóżek i:
- Dzień dobry, piękny mamy
dzisiaj dzień, nieprawdaż?
- Dzień dobry! – rozejrzałam
się dookoła i stwierdziłam - Piękny.
- Jak masz na imię
chłopczyku? – zapytałam.
Biedne dziecko niewiele
większe od krasnoludka przez chwilę zapomniało jak ma na imię, ale po chwili
dość stanowczo odpowiedziało:
- Michał.
- No dobrze Michałku, w
takim razie ja życzyłabym sobie, żebyśmy codziennie się tak witali, bo od razu
poprawił mi się nastrój.
Tak, tak, banalne sytuacje
mogą zadziałać natychmiastowo na nasz nastrój, bo mimo że od rana miałam już dobry
humor Michałek podbił go jeszcze o jakieś 100%.
Zupa
z marchwi, jabłek i selera
900g marchwi pokrojonej w
kostkę
1 cebula posiekana
3 łodygi selera naciowego
posiekanego w kostkę
1l bulionu
3 jabłka – 2,5 - do zupy, 0,5
- do dekoracji
2 łyżki koncentratu
pomidorowego
¼ cytryny
sól
świeżo mielony czarny pieprz
Appetita
listki selera do dekoracji
oliwa
Warzywa przesmażamy na oliwie.
Dolewamy bulion i gotujemy 15 minut. Dodajemy jabłka i koncentrat. Gotujemy
chwilę. Zupę miksujemy lub nie. Doprawiamy solą i pieprzem. Wlewamy do
miseczek, dekorujemy listkami selera i jabłkami wcześniej pokrojonymi w pół
plasterki i skropionymi sokiem z cytryny. Można dodać natkę pietruszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz