Od jakiegoś czasu bardzo pasują
mi wyraziste smaki, dlatego wykorzystuję sporo chili i pasty hot curry.
Powstają dania pikantne, których ostrość ostatecznie trzeba stonować mlekiem
kokosowym, które uwielbiam. Jakiś czas temu zamieszczałam na blogu przepis na kurczakową
zupę, którą w okresie jesienno – zimowym dość często gotuję. Najlepiej smakuje
właśnie teraz, bo latem pasują mi zupełnie inne dania. Od niedawna ma ona
jednak dość mocną konkurentkę.
W ostatnim numerze magazynu Kukbuk, pojawił się blok z przepisami, w których głównym
składnikiem są rośliny strączkowe, mające zbawienny wpływ na wątrobę, trzustkę
i serce. Bardzo spodobał mi się przepis na zupę krem z ciecierzycą, którą zwie
się też czasami włoskim grochem. Lubię ją, choć gotowanie jej zajmuje sporo
czasu. Stanowczo jednak wolę wyjść od produktu suszonego. Ugotowana ciecierzyca
dobrze smakuje, nie jest wymoczona w zalewie jak ta z puszki. Zabrałam się więc
ochoczo do gotowania zupy, bo wiedziałam, że połączenie smakowe jest naprawdę
dobre. Obok ciecierzycy w recepturze jest chili, mleko kokosowe i sporo przypraw.
Od siebie dołożyłam suszone płatki chili i do przesmażania wybrałam oliwę
aromatyzowaną czosnkiem i chili, zapowiadała się wiec naprawdę mocna rzecz. I
faktycznie taka jest, dlatego zgodnie z Waszymi preferencjami smakowymi polecam
dostosować sobie ilość pikantnych dodatków.
Orientalna
zupa krem z ciecierzycą
150g suchej ciecierzycy
1 szalotka posiekana w pióra
2 ząbki czosnku posiekane w plasterki
0,5 papryczki chili posiekanej w paseczki
1 puszka pomidorów
1 łyżka glasy balsamicznej
1 puszka mleka kokosowego
0,5l bulionu warzywnego
2 łyżki świeżej bazylii lub 1 łyżka suszonej Appetita
1 pęczek natki pietruszki lub 2 łyżki suszonej Appetita
morska sól
świeżo mielony czarny pieprz Appetita
3 szczypty płatków chili
aromatyzowana czosnkiem i chili oliwa z oliwek
czarny i jasny sezam
Ciecierzycę zalewamy wodą i
odstawiamy na 12-20 godzin. Zmieniamy wodę i gotujemy do miękkości. Do
rozgrzanego garnka wlewamy oliwę i przesmażamy na niej szalotkę, chili i
czosnek. Dodajemy pomidory i gotujemy aż rozpadną się. Dolewamy glasę
balsamiczną, wrzucamy ciecierzycę, dolewamy mleko kokosowe i bulion. Zagotowujemy
i gotujemy zupę pod przykryciem 15 minut. Doprawiamy solą i pieprzem oraz
płatkami chili. Na koniec wrzucamy bazylię i natkę, blendujemy na gładki krem.
Wlewamy zupę do miseczek, nakładamy po łyżeczce zimnego mleka kokosowego i
posypujemy uprażonym sezamem jasnym i czarnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz