Sporo czasu upłynęło od
ostatnich warsztatów kulinarnych, które prowadziłam. Powodów tej przerwy było
wiele. I mimo najszczerszych chęci jakoś zawsze tak wychodziło, że spotkanie
nie dochodziło do skutku. Tymczasem złożyło się tak, że osoby prowadzące Stowarzyszenie LGD Zaścianek w Żerkowie z
osobą Pana Prezesa Jakuba na czele złożyło mi ofertę przeprowadzenia warsztatów
kulinarnych, dotyczących nowoczesnej kuchni wielkopolskiej. Podobny projekt
realizowałam już wcześniej na terenie powiatu wrzesińskiego i naprawdę dobrze
wspominam współpracę na tamtych spotkaniach warsztatowych. Bez wahania, mimo remontów,
innych projektów, które realizuję w pracy,
samej pracy, odległości zdecydowałam się przyjąć ofertę i sama siebie w końcu
zmobilizowałam do kulinarnych działań. I
dobrze zrobiłam. Pierwsze warsztaty przeprowadziliśmy w Bieździadowie. Grupa
liczyła 22 osoby, z czego połowa gotowała, pozostałe panie przyglądały się i
później degustowały kolejne dania.
Atmosfera była naprawdę sympatyczna, a sama
organizacja działań i efekt końcowy, czyli dania udały się znakomicie. I po raz
kolejny zmieniła się obsada prowadzących. Ze starego składu zostałam tylko ja,
bo moi towarzysze po wielu zakrętach życiowych wylądowali w rozmaitych
miejscach i trudno nam teraz współpracować, co nie oznacza, że kontaktów towarzyskich
nie utrzymujemy. Tymczasem dołączył teraz do składu warsztatowego Adam –
kucharz z jednej z wrzesińskich restauracji, który początkowo sceptycznie
nastawiony, przekonał się, że warsztaty kulinarne to bardzo dobra okazja do
poznawania nowych osób, forma spędzania wolnego czasu, ale i okazja do wielu
inspirujących rozmów.
Zapewne w tym
składzie pozostaniemy na długo, bowiem zaistniała też koncepcja
współredagowania mojego bloga. I dobrze, co dwie głowy, to nie jedna. A co
ważne, może w końcu pojawi się więcej słodkich propozycji, bo Adam to osoba
obdarzona talentem kulinarnym, w szczególności cukierniczym, ale i o takim
wrodzonym talencie dobierania smaków. Jak zwykle okazuje się, że takie
spotkania to także możliwość zmierzenia tradycyjnej kuchni z nowoczesnością,
dlatego czasami musimy nagimnastykować się, żeby przekonać gospodynie do
podania kaczki, która jest różowa, a nie maksymalnie dopieczona i nafaszerowana
jabłkami. Dziękujemy zatem Uczestnikom za wczorajszy przemiły wieczór i wspólne
gotowanie.
Mamy nadzieję, że to nie ostatnia taka nasza wspólna podróż
kulinarna. Na szczególne wyróżnienie zasługuje jeden z Uczestników, młody
chłopak, który dopiero co zaczął naukę w technikum gastronomicznym i z pełną
odpowiedzialnością przyjął na siebie przyrządzenie dania głównego.
Jak się
okazało z pełnym sukcesem – BRAWO!
Tymczasem jak zwykle wsparcia udzielają
naszym warsztatom następujące marki: Hendi, Kenwood, Appetita, Monini, Ole, Teekanne.
I do Was kierujemy serdeczne podziękowania.
Co ugotowaliśmy?
MENU
Przystawka
Tatar
ze śledzia na razowym pieczywie
Zupa
Krem
jabłkowo – chrzanowy z cytrynowymi grzankami i estragonem
Danie
główne
Filety
z kaczki z sosem cytrusowym i sałatką ziemniaczaną
Deser
Jesienny
placek z gruszkami i skórką pomarańczową
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz