wtorek, 20 października 2015

Gotowanie we dwoje…



Czytałam twojego bloga – powiedziała Agata. To fajnie – odpowiedziałam. Co teraz wrzucisz? Będzie dietetycznie? – zapytała Agata. Czy ja wiem? Zdrowo, ale czy dietetycznie to może niekoniecznie. – odpowiedziałam.
Tymczasem wcale nie o dietetyce chcę pisać. Ideałem zawsze było dla mnie być z kimś z kim mogę dzielić nie tylko życie domowe, ale i pasje. Obserwowałam w gronie znajomych te pary idealne, które połączyła oprócz miłości pasja właśnie.  A gdzieś brak tego zawsze mi mocno doskwierał. I tak powstawały blogi, restauracje, kulinarne projekty, które były wynikiem pracy par.
Gotowanie jak wiadomo porusza wszelkie zmysły, a jeśli odbywa się we dwoje zmysłowość staje się kosmiczna. Zwykle pada pytanie: co dzisiaj jemy? Dalej przegląd co mamy i zapada decyzja. I tak w sumie prawie bez słów idzie proces tworzenia dania. Jedyne o czym się wtedy rozmawia to kwestia co dodać i jaki poziom ostrości smaku chcemy uzyskać. Czasami trzeba iść na kompromis, więc albo zostaje się przy łagodnym smaku, albo dosypuje się chili i wtedy robi się ostro. Tak czy owak ta symfonia działań, porozumienia i idealny efekt końcowy powodują, że ma się przekonanie, że można zaliczać się do tych par idealnych, które łączą uczucia i kulinarna pasja.
Czy jest dietetycznie? Agato, zobacz sama. Na pewno jest pikantnie i jak zawsze smacznie, ale tym razem danie skomponowane zostało wspólnie.    

Faszerowane pieczone bakłażany


3 bakłażany
1 biała cebula pokrojona w pół plasterki
3 ząbki czosnku posiekane w cienkie plasterki
1 mały por pokrojony w plasterki
0,5 czerwonej papryki pokrojonej w kostkę
750g mięsa mielonego
1 puszka pomidorów krojonych
sól
świeżo mielony kolorowy pieprz Appetita
suszone płatki chili
oliwa pesto
świeże listki oregano
kozi ser
Bakłażany myjemy i przekrawamy na pół wzdłuż, wybieramy środek. Środki kroimy w kostkę. Na rozgrzaną patelnię wlewamy oliwę, wrzucamy mięso i smażymy je, rozgniatając widelcem. Przyprawiamy solą, pieprzem i płatkami chili. Dodajemy czosnek, cebulę, por, paprykę i bakłażana. Dusimy pod przykryciem, aż warzywa zmiękną. Wlewamy zblenderowane pomidory i dusimy bez przykrycia, aż sos zredukuje się. 


Przygotowane wcześniej bakłażany faszerujemy i układamy na blasze. Na wierzchu układamy kozi ser i listki oregano, 




pieczemy 30 minut w 150 stopniach z włączonym termoobiegiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz