Polubiliśmy z Adamem Żerków
i okolice, polubiliśmy także prezesa Jakuba, Agnieszkę i Lilianę, tworzących LGD Zaścianek. Warsztaty nowoczesnej
kuchni wielkopolskiej na stałe wpisały się w nasz kalendarz i są dla nas okazją
po pierwsze do pracy, po drugie do poznawania nowych osób, po trzecie do
zacieśniania znajomości z osobami już nam znajomymi. Powoli przestajemy rozmawiać
tylko na tematy zawodowe, ale przechodzimy na ton mniej oficjalny i rozmowy
staja się coraz bardziej koleżeńskie czy nawet przyjacielskie. Podoba nam się
to i odpowiada, bo dobrze jest otaczać się pozytywnymi i sympatycznymi osobami,
z którymi jest o czym rozmawiać. Doceniamy niezwykle takie znajomości.
Tymczasem coś znowu nas zaskoczyło. No przecież to zupełnie normalne, bo albo
czegoś zapominamy, albo zaskakują nas uczestniczki, albo prezes wpada na jakiś
genialny pomysł i nas rozbawia. Tym razem niespodziankę zrobiła nam pogoda.
Rozpoczęliśmy warsztaty jesienią, a skończyliśmy zimą. Nie, nie zdenerwowaliśmy
się wcale, bo spokojnie opadające płatki śniegu wyglądały cudownie i dookoła
zapanowały cisza i spokój. Ale, ale…
Co gotowaliśmy?
Menu – tym
razem z komentarzem
Przystawka
Mieszanka
sałat z burakami i pomarańczami w orzechowej zalewie
No, tu trochę postanowiłam
zszokować kobietki i postawiłam na buraki surowe. Przyznam trochę strachu
miały, ale koniec końców przystawka dobrze została przyjęta i zasmakowała.
Zupa
Zupa
fasolowa z jarmużem
Tu rozbawiłam uczestniczki opowieścią
o tym, że jarmużem moja ciocia Jadzia karmiła kury, a ja tu każę im to jeść w
zupie. Tymczasem jarmuż jest naprawdę bardzo smaczny i zdrowy.
Danie
główne
Cytrynowy
kurczak z sałatką z pęczaku i kukurydzy
Zatrzymam się na chwilę przy
sałatce – pracowały nad nią dwie przesympatyczne panie, które ja miałam pod
opieką, bo Adam jak zwykle uciekł mi do grupy deserowej. Współpraca układała
nam się wyśmienicie i podziwiałam skrupulatność pań w czasie przyrządzania jej.
A efekt – no, no – sałatka mnie powaliła. I już od jakiegoś czasu zbieram się,
żeby przyrządzić ją dla siebie w domu.
Deser
Korzenne
ciasto marchwiowe
Tu nie będę rozpisywać się wiele,
testowane w domu, pachnące świętami, a do tego zdrowe. Przepis jest tutaj.
Dziękuję partnerom naszych
warsztatów – Hendi, Kenwood, Appetita,
Monini, Jan Niezbędny, Teekanne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz