Ostatnie podejście do pizzy
okazało się kompletną klapą. Ciasto nie rosło i mimo prób składania, które
ostatecznie nic nie dały, z piekarnika wyjęłam kompletnego gniota. Dobrze, że
chociaż nałożenie było dobre, bo zostałabym głodna. Odpuściłam sobie na jakiś
czas przygotowywanie pizzy, by właśnie w niedzielę zrobić nowe podejście. Nie
wiem czy to zasługa drożdży, czy modyfikacja receptury na ciasto, czy po prostu
spokój i optymizm, a może wszystko jednocześnie spowodowało, że mogłyśmy się
cieszyć pysznym obiadem. W sumie spód był tak smaczny, że można by go zjeść
samodzielnie. Ale, ale miała być pizza, więc były dodatki. Ostatnio rozmawiałam
z moją koleżanką Dorotą, która pochwaliła się, że od trzech miesięcy jest wegetarianką
i tak trochę z myślą o niej zmontowałam warzywny farsz. Może Dorota sobie upiecze
taką pizzę? Wy też spróbujcie.
Wegetariańska
pizza
300g mąki pszennej typ 00
200ml wody
1 łyżeczka kamiennej soli
20g świeżych drożdży
3 łyżki oliwy z oliwek
Drożdże rozpuszczamy w wodzie.
Pozostałe składniki umieszczamy w misce i dolewamy do nich wodę z drożdżami.
Wyrabiamy na drugiej prędkości robota. Przykrywamy miskę z ciastem ręcznikiem i
odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę.
6 pieczarek pokrojonych w grube plastry
1 mała cukinia pokrojona w plastry 0,5cm
1 czerwona cebula pokrojona w piórka
2 ząbki czosnku posiekane na cienkie plasterki
200g krojonych pomidorów z puszki
oregano
bazylia
kilka gałązek tymianku
morska sól
świeżo mielony kolorowy pieprz Appetita
Na rozgrzana patelnie wlewamy
2 łyżki oliwy z oliwek i przesmażamy na niej czosnek i cebulę. Dorzucamy
pieczarki i cukinię. Smażymy 5 minut. Następnie dodajemy pomidory, zioła, sól i
pieprz. Mieszamy i chwilę odparowujemy. Farsz musi być gęsty. Studzimy.
Wyrośnięte ciasto formujemy w
kształt koła wielkością zgodny z rozmiarem formy. Formę smarujemy oliwą i układamy
ciasto, nakłuwamy je widelcem i pędzlem przesmarowujemy oliwą z oliwek.
Nakładamy farsz
i na wierzchu posypujemy ulubionym serem – może być starty – w przypadku
serów twardych - lub plastry w przypadku mozarelli.
Odstawiamy pizzę na 20
minut do wyrośnięcia.
Piekarnik rozgrzewamy do 200
stopni i pieczemy pizzę 20 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz