Ostatnio
facebook zadbał o moją pamięć i wrzucił mi jako wspominki zdjęcie z greckich warsztatów.
I powiem tak, o ile rzadko kiedy udostępniam wspominki facebookowe, o tyle tym
razem pozwoliłam sobie zdjęcie pokazać na forum. Dlaczego? Powodów jest kilka.
Temat był niezwykle trudny, bo razem z Tomkiem natrudziliśmy się, aby
perfekcyjnie przyrządzić od podstaw ciasto filo, a nie zamierzaliśmy iść na
łatwiznę. Choć sama praca była naprawdę ciekawym doświadczeniem i wymagała od
nas ogromnej cierpliwości. Po drugie zaplanowałam mnóstwo dań do ugotowania,
więc goście mieli co robić i nie nudzili się. Po trzecie to jedne z najbardziej
magicznych warsztatów, których klimat świetnie oddał nasz fotograf Roman. I tak
wiedziona miłymi wspomnieniami postanowiłam wrócić do kuchni greckiej. Swoją
drogą, ciekawe czy w tygodniu greckim Lidl miał w ofercie ciasto filo? Nie
wiem, nie sprawdzałam. Ale, ale…, jakoś tak ta Grecja wszystkim była ostatnio w
głowie, bo i sam Tomasz zapytał, czy pamiętam jak męczyliśmy się nad greckim
filo. No, no…, facebook ma nosa i wie, co tu nam przypomnieć. Nie bez powodu na
dzień dobry zadaje nam pytanie: O czym teraz myślisz? A tak naprawdę często
sobie myślę, żeby wbić odpowiedź: ,,G…”, niestety grzeczność mi na to nie
pozwala.
Spanakopitta
4 łyżki oliwy
1 pęczek dymki
1 kg szpinaku
2 łyżki posiekanej natki
½ łyżeczki startej gałki muszkatołowej Appetita
100 g sera feta
2 jajka
110 g masła
8-10 arkuszy ciasta filo
sól
świeżo mielony czarny pieprz Appetita
Dymkę oczyścić i drobno posiekać. Szpinak umyć, osączyć, usunąć ogonki liściowe i posiekać.
Rozgrzać piekarnik do temperatury 180°C. Rozgrzać oliwę na patelni, wrzucić dymkę i mieszając smażyć kilka minut, aż zmięknie. Dodać szpinak, wymieszać i smażyć, aż zwiędnie. Przykryć pokrywką i dusić na małym ogniu 5 minut. Zdjąć z ognia i odstawić do ostygnięcia. Do ostudzonego szpinaku dodać natkę, gałkę muszkatołową, pokruszoną fetę i lekko ubite jajka. Doprawić solą i pieprzem i dobrze wymieszać. Stopić masło w małym rondelku i przy pomocy pędzelka posmarować dno blaszki lub formy do zapiekania. Ułożyć 4-5 warstw ciasta filo, smarując każdą z nich masłem. Wyłożyć nadzienie ze szpinaku na ciasto i przykryć pozostałymi arkuszami ciasta, każdy z nich smarując masłem. Wstawić do piekarnika i piec 30 minut. Zwiększyć temperaturę do 200°C i zapiekać jeszcze 5 minut, aż wierzch się zrumieni. Pokroić na porcje i podawać na gorąco lub na zimno.
Ciasto filo
400 g mąki
pszennej
6 g soli
330 ml wody,
podgrzanej do 50ºC
30 ml oliwy
z oliwek
skrobia
ziemniaczana do podsypywania
Robotem wymieszać mąkę, sól i wodę. Jak składniki
zaczną się łączyć, wlać oliwę, nadal miksując. Miksować około 3 - 4 minut, aż
ciasto się połączy, będzie miękkie, delikatnie klejące i będzie prawie odchodziło
od brzegów miski. Wyłożyć ciasto na stolnicę oprószoną skrobią ziemniaczaną,
uformować w kulę. Kulę podzielić na mniejsze kawałki, około 60 g każdy, również
uformować je w kulki. Ułożyć je na blaszce oprószonej skrobią, w odległości
kilku centymetrów od siebie. Przykryć je folią lub ręczniczkiem i pozostawić w
chłodnym pomieszczeniu (14 - 16ºC) na 2 godziny (koniecznie). Delikatnie
oprószyć mąką stolnicę. Jeden kawałek ciasta filo położyć na środku.
Rozwałkować go na koło o średnicy 14 - 16 cm (ja rozwałkowuję trochę bardziej).
Od tego momentu - kładziemy dłonie pod ciasto i rozciągamy je ostrożnie
grzbietami dłoni, uważając by nie popękało. Ważne, by pod spodem podsypywać
skrobią. Ciasto jest gotowe, gdy ma grubość około 0,5 mm, czyli jest tak cienkie,
że można przez nie przeczytać gazetę . Jak płat ciasta jest gotowy, należy go przykryć delikatnie wilgotnym
ręczniczkiem lub folią by nie wysychał. Następnie tym sposobem przygotować
kolejne płaty ciasta, układać je na sobie po posypaniu wcześniejszego płata
skrobią, na końcu przykryć ręczniczkiem lub folią. Nadmiar skrobi z ciasta
można usunąć pędzelkiem.
Przechowywanie
Ciasto filo można przechowywać w lodówce, dobrze owinięte,
by nie wysychało. Należy je zużyć w ciągu 24 godzin.
Mrożenie
Upewnić się, że ciasto jest ściśle zawinięte, by nie
dostawało się do niego powietrze. Dozwolony czas mrożenia - do 2 tygodni. Przed
użyciem należy je przenieść do temperatury pokojowej na 6 - 8 godzin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz